Za nami ostatnia kolejka rundy jesiennej. Do rozegrania pozostało jedynie zaległe spotkanie lidera z Naprzodem Łubie. Zanotowano kilka ciekawych wyników a w pierwszej kolejności zasługuje na uwagę pierwsze zwycięstwo Dramy Kamieniec od początku sezonu!
W tabeli bez zmian na górze. Pierwszy Start druga Korona... Gospodarze zwyciężyli tylko dwa razy, natomiast goście trzykrotnie wywozili 3pkt. z wyjazdów. Jedno spotkanie w Gliwicach zakończyło się remisem. Strzelono łącznie 30 bramek co daje wysoką średnią 5 bramek na mecz!
Zapraszam do podsumowania
Mecze sobotnie:
Tempo II Paniówki - Korona Bargłówka 0 - 2
Walka Makoszowy - Start Kleszczów 2 - 3
Szalony mecz w Zabrzu! Walka prowadziła już 2-0 grając w przewadze jednego zawodnika by ostatecznie polec 2-3. Ostatnia bramka dla lidera padła w ostatnich sekundach spotkania! Dzięki tym 3pkt. Kleszczów ma szansę odskoczyć od wicelidera na odległość 4pkt. Reszta stawki jest już daleko za plecami Startu. Warunek to zwyciężyć w zaległym spotkaniu z Łubiem. Faworyt tego spotkania jest oczywisty.
W drugim sobotnim spotkaniu kolejnej porażki notuje zespół z Paniówek. Korona kończy zatem rundę tylko z jedną porażką. Czy będzie w stanie dogonić lidera? Jeżeli nie będzie tracić punktów na wyjazdach ma na to duże szanse.
W niedzielę do rozegrania pozostały:
UKS Quo Vadis - UKS Biskupice 4 - 2
Naprzód Łubie - Drama Kamieniec 1 - 3
Kłodnica Gliwice - Orzeł Stanica 2 - 2
Nareszcie cieszyli się z punktów zawodnicy Dramy. Po 10 kolejkach jako jedyny zespół nie zdobył w rozgrywkach choćby jednego punktu. Udało się to dopiero w Łubiu z tamtejszym Naprzodem. Do przerwy wynik brzmiał 0-2 i goście z Kamieńca nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.
W derbach Zabrza lepszy Quo Vadis. Bardzo zacięty pojedynek obejrzeli kibice zgromadzeni na sztucznym boisku w Makoszowach. Do przerwy prowadzili goście z Biskupic jednak w drugiej połowie do bramki strzelali jedynie gospodarze.
Na koniec spotkanie w Gliwicach które zapowiadało się jako najciekawsze z całej kolejki. W przekroju całego spotkania drużyną lepszą byli gospodarze. Jednak dzięki bardzo ambitnej grze zdziesiątkowanych kontuzjami Staniczan obie drużyny podzieliły się punktami. Gospodarzom szczególnie żal niewykorzystanych sytuacji w tym słupka po którym piłka nie znalazła drogi do bramki...
Szersze podsumowanie rundy ukaże się niebawem na naszych łamach.
Już teraz serdecznie zachęcam do zaglądania na naszą stronę w przerwie między rundami!