Dotkliwa porażka na rozpoczęcie sezonu:
LKS "45" Bujaków - Górnik II Zabrze
0 - 9 (0-4)
Galeria :
http://lksbujakow.futbolowo.pl/lksbujakow/index.php?p=galeria&kat=31
Niestety nie udała się inauguracja sezonu 2010/2011 zawodnikom naszego klubu. Po brutalnym zweryfikowaniu umiejętności jakimi obecnie dysponujemy, ulegliśmy faworyzowanym gościom.
Na początek jednak chciałbym wspomnnieć o bardzo przykrym "incydencie" z samego początku spotkania...
W ramach dobrych obyczajów zawodnicy obu drużyn na początku spotkania witają się skromnym uściśnięciem dłoni. Widocznie zabrzanie stwierdzili że nie jesteśmy "godni" aby takiemu zwyczajowi dać zadość i obrócili się w przeciwnym kierunku...
Widocznie nie zależy takiemu klubowi jak Górnik Zabrze na tym, aby jednak promować pozytywny wizerunek klubu poczynając od trampkarzy a na drużynie ekstraklasy kończąc. Pragnę tylko przypomnieć, że aktualnie grają w B-klasie i przez najbliższy rok nic w tej kwesti w ich przypadku się nie zmieni a trochę pokory jeszcze nikomu nie zaszkodziło...
Wracając do samego spotkania trzeba przyznać, że sama ambicja niestety to o wiele za mało. Dodatkowo doszła niepotrzebna nerwowość w naszych poczynaniach i jedynymi sensownymi zagraniami były dalekie wykopy do napastników. Można powiedzieć że nieco obudziliśmy się przy stanie dopiero 4-0... Wtedy też kilka razy groźnie zrobiło się pod bramką gości.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił a zabrzanie wykorzystywali bezlitośnie fakt że opadliśmy już kompletnie z sił...
Na wynik "zapracował" też arbiter, który uznał dwie bramki ze spalonego a w innych sytuacjach również mógł zachować się lepiej. Górnik naprawdę da sobie rady sam i nie trzeba mu pomagać w awansie do A-klasy.
Nie ma co też wyróżniać kogokolwiek z naszej drużyny, bo każdy zagrał na miarę swoich umiejętności. W porównaniu z graczami ekstraklasowymi wynik znamy...
Warto też napisać pozytyw jaki się nasunął. Podchodząc z takim samym zaangażowaniem i wolą walki, przenosząc nawet styl gry z dzisiejszego spotkania, myślę że w lidze możemy powalczyć o korzystne wyniki z każdym zespołem. Pierwsze spotkania pokażą też, czy wyciągnęliśmy wnioski z porażki i czy będzie procentować właśnie dzisiejsza gra z przeciwnikiem zdecydowanie lepszym.
Na koniec miały być słowa powodzenia w kolejnych rundach dla gości, jednakże wspominając zajście z początku meczu pominę je i mam nadzieję że sytuacja była tylko przypadkiem który już się nie powtórzy.
Z jednym sie nie zgadzom że niema kogo wyróżnic w naszej grze bardzo super zagrał Ł. Karaś no i S. Grim czasami pokazał że nawet taki górnik nie jest naj
Ale wieszcie mi że takie mecze z naj ? nam sie bardzo przydajom rnDzieki zespołowi bo próbowali im sie nie dzac rnP.S Wiem ze będzie lepiejrnSzapo-ba do Seby bo jest kaleka a to co robioł z nikturymi z zaboli to mmmmmm
Kibic :) szapo ba do niktórych że sie nie bali GórnikarnP.S Ł.Karaś i Seba .Ale należy sie szacun za walecznośc do całej druzyny > kibic
W meczu nie było szans na jaki kolwiek korzystny wynik. Chęci, determinacja, zaangażowanie było!!! Ale to nie wystarczyło na Górnik.
Jaki Górnik?! To był Górnik II! Dzieci i kilku banitów.